niedziela, 12 maja 2019

Kim?

Twoje odejście takie
Niespodziewane
Nagłe.

Oślepiający blask światła. Trzask.
I cisza

Został tylko głuchy śmiech wspomnień
Została tylko ta mieszanina wrażeń
którą rozplątuje
aż nie zostanie nic.

Twoje doniosłe: będę!
Zastąpione milczeniem.
Twoje obietnice
I moja odpowiedź łzami

Ty tak łatwo odszedłeś
A ja nie mogę odejść od twojego obrazu
schowanego w snach
w codziennych migawkach twoich słów

Dlaczego zostawiłeś mi tak trudne zadanie:
Uwolnić się od kogoś trzymającego się skrzętnie moich myśli?
Dlaczego?
Przecież mówiłeś: ważna.
A teraz milczysz choć głośno krzyczę: pomóż

Kim ja się stałam? I kim ty naprawdę byłeś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz