środa, 8 lipca 2015

Historie z YouTube - Pryzmat Osobliwości #5: Nowe życie

Trudno było się wziąć za pisanie. Mam jednak nadzieję, że spodoba się Wam ten rozdział. Jest myślę, że... ciężki do zrozumienia. Ale ciekawy. Bo zmienił wszystko..., wszystko w życiu Cece.

***
ROZDZIAŁ 5: NOWE ŻYCIE



Pamiętnik Cece (Cece? Już sama nie wiem...)
Datę też trudno mi podać

Idę... idę... idę. Gdzie jestem? Co się ze mną dzieje? Właśnie przechodzę przez czarny tunel. Światłość. Nie mrużę oczu, ale czy ja je w ogóle mam? I czy ja idę? Ja jakby... płynę. Czym ja jestem? Widzę coraz bliżej jakąś osobę. Ale ta osoba wygląda jak duch. Jest przezroczysta.
W końcu "doszłam" do tego mężczyzny. Zwrócił się do mnie:
- Witaj a1382923830x.
- Co? - mój głos był zupełnie inny. Usłyszałam je jak echo.
- Witaj a1382923830x.
- Jakie a132... coś tam...?
- Tak się nazywasz.
- Nie... ja jestem Cece.
TRZASK.
Odwróciłam się. W tunelu właśnie leciała jakaś kulka, która emanowała jasnym światłem. Powoli sunęła. Zatrzymała się tuż obok mnie.
- Co to za...  kulka? - spytałam się przezroczystego mężczyzny.
- To a14555321z.
- Jaka kulka? - z kuli wydobył się bardzo piskliwy głos, który odbił się echem.
- Muszę wam coś wyjaśnić. Ty jesteś dawny Tobiasz - zwrócił się do kulki - a ty dawną Cece. Ty także jesteś kulą. A te kule to wasze dusze.
- Co? - zdziwiłam się.
- Tak... dusze nie mają płci. Nie mają wyglądu.
- A kim pan jest?
- Też jestem duszą. Tylko po prostu przybrałem inną postać. Tak mi się z wami lepiej komunikować. Wy także możecie przybrać inny kształt. Musicie się tylko skupić.
Wymyśliłam sobie, że chcę wyglądać jak modelka... i nagle miałam długie nogi, włosy, a także ręce, chociaż nie mogłam nic nimi dotykać, bo próbowałam sobie odgarnąć włosy, ale ręka przeniknęła do mojego niby ciała. Do tego... byłam przezroczysta. A Tobiasz przybrał postać umięśnionego mężczyzny. Troszkę podobnego do dawnego Tobiasza.
- Co my tu robimy? I gdzie są inni? - spytałam.
- Oni... są w Raju albo w piekle.
- A my? - odezwał się Tobiasz.
- Wy jesteście tutaj, a to... jest Pokój Niespełnionych. Wy nic nie zrobiliście w życiu, nic nie spełniliście... żadnych marzeń. To się nie da nazwać życiem, prawda? Dlatego została stworzone takie właśnie miejsce. Za chwilę wyślę was do życia. Do innego życia. Tam spełnicie swoje wcześniej niespełnione marzenia. Ale to już wasza sprawa co zrobicie z drugim życiem.
- Ale jak... ot tak się na nowo urodzimy? W jakiejś rodzinie, której zupełnie nie znamy? - spytałam.
- Otóż są dwa wybory: możecie się urodzić na nowo, tak jak mówisz, w nowej rodzinie albo skraść komuś życie. To znaczy wejść do innego życia. Załóżmy, że wybrałaś drugi sposób. Więc twoja dusza wchodzi do ciała jakiegoś chłopaka. On ma wspomnienia, ma rodzinę, ma charakter. To ciało jest już twoje, a jego dusza... przepada.


- To straszne! - powiedziałam - ja chcę ten pierwszy sposób.
- Dobrze, tylko muszę cię uprzedzić, że nic nie będziesz pamiętać, po tym jak się narodzisz na nowo. Nic o swoim życiu poprzednim i o tym co się właśnie dzieje. Ale jeżeli wybierzesz sposób numer dwa to zapamiętasz wszystko. I swoje wspomnienia także.
- Nie wiem..., a ty co robisz Tobiasz? - zapytałam a14555321z.
- Chyba się narodzę na nowo. Nie chcę komuś kraść życia - powiedział,
- A co z twoim pamiętnikiem?
- Co? Przecież to tylko zwykły zeszyt. Zresztą on pozostał gdzieś w tamtym domu.
- Ale dla mnie wspomnienia są bardzo ważne.
- Cece... dla mnie też. Ale.., przepraszam - zwrócił się do mężczyzny - czy nie możemy pójść do Raju...?
- Niestety nie, nie ma takiej opcji - powiedział łagodnie.
Nastała chwila ciszy. Zauważyłam, że wokół nas obracały się powoli gwiazdy.
- Dobrze. No to jak? Co robimy? Podjęliście decyzje? - odezwał się mężczyzna.
- Ja... - zaczęłam cicho - chyba wybieram opcję drugą.
- A ja chcę się narodzić na nowo - powiedział Tobiasz.
- Dobrze... - mężczyzna zmienił się w kulę i zatoczył dwa razy koła.
Wyświetlił się czarny ekran przed nami. Nagle pojawiły się na nim zdjęcia różnych osób z ich imionami i nazwiskami. Tych ludzi było mnóstwo.
- Zaczniemy od ciebie a14555321z - zwrócił się do Tobiasza, po tym jak zmienił się znowu w mężczyznę.
Po kilku jego kliknięciach pojawiły się na ekranie zdjęcia rodzin.
- Chcesz żyć w Europie? - spytał.
- Chciałabym w Polsce - powiedział Tobiasz - i chcę być chłopcem.
- OK - coś tam klikał i przewijał - może być w Londynie? Bardzo dobra oferta, rodzice bogaci...
- No nie wiem... może być - zgodził się a14555321z.
- A ja? - spytałam.
- Ty... a kim chcesz być i gdzie mieszkać?
- Ja chciałabym być 16-letnią dziewczyną, mieszkającą gdzieś w Polsce, rodziców żebym miała bogatych - wyliczałam - a i żeby byli popularni. Najlepiej aktorzy albo piosenkarze.
- Dobra... dobra... - coś tam napisał, klikał i wyskoczyły dwie osoby - Luiza Bonnie to Polka, jest bogata, ale jej rodzice nie są popularni. Tylko jej babcia.
- A jakaś osoba z Hollywood? - zapytałam.
- Tylko chłopak.
- No to niech będzie ta Luiza - zgodziłam się.
- Cece... przemyśl to - nalegał Tobiasz.
- Już to przemyślałam.
- Teraz przygotujcie się do nowego życia. Do zobaczenia! Chyba... - i podłoże na którym staliśmy się nagle się zapadło. Wszystko zawirowało. A ja z Tobiaszem trzymaliśmy się, o ile da się to nazwać trzymaniem, za przezroczyste ręce. Tobiasz płakał, ja też... . To dziwne, że dusze potrafią płakać.
- To pa Cece! - krzyknął płacząc.
- Pa Tobiasz - odkrzyknęłam próbując otrzeć srebrne łzy.
Pojawiła się światłość, która zakryła mi Tobiasza, usłyszałam cichy huk.
I... po chwili stałam na trawie. Jako 16-letnia dziewczyna.. Stałam gdzieś na placu zabaw. Koło mnie bawił się chłopiec.
- Luiza, potrzymaj piłkę - powiedział.
A ja stałam z otwartymi ustami.
Zaczęło się moje nowe życie.

Cece, a może Luiza?


***
Przeczytaj Historie z YouTube: Pryzmat Osobliwości na Wattpad: Historie z YouTube: Pryzmat Osobliwości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz